Jesień to wyjątkowa pora roku, która może mieć niestety negatywny wpływ na nasze samopoczucie. Krótsze dni, mniej słońca, jesienna szaruga, nagłe ochłodzenie, deszcze, mniej wartościowa dieta - to wszystko sprzyja osłabieniu organizmu i daje pole do popisu naszemu największemu wrogowi - jesiennej depresji. Czy to już depresja Nie zawsze mamy do czynienia z tak poważnym zaburzeniem - warto wiedzieć, że nie każde gorsze samopoczucie, czy słabszy dzień oznacza z automatu depresję. Jeżeli jednak taki stan utrzymuje się, a my zaczynamy żyć "za szybą" to znak, że mamy do czynienia z chandrą, z którą należy walczyć. Odpowiednia dieta Żywność i napoje, które spożywamy mają ogromny wpływ na nasze zdrowie oraz samopoczucie. W naszym organizmie toczy się wiele procesów chemicznych, do których niezbędne są witaminy i minerały będące katalizatorami lub częściami składowymi poszczególnych związków. W okresie jesiennym brakuje świeżych warzyw, które są tak powszechne latem, dlatego warto układać dietę w taki sposób, aby maksymalnie wykorzystywać dostępne w sklepach jesienne owoce i warzywa. Warto też spożywać więcej mięsa, które również dostarcza odpowiednie substancje odżywcze. Dobrze odżywiony organizm jest odporny na jesienne wyzwania. Aktywność fizyczna Ruch sprzyja wydzielaniu hormonów szczęścia do krwi, dlatego nie wzbraniaj się przed uprawianiem sportu. Może to być jazda na rowerze, jogging, siłownia, pływanie lub inne dyscypliny - nawet te zupełnie proste i lekkie. Ważny jest sam ruch, a nie utrata kalorii, czy rozbudowa mięśni. Witamina szczęścia Witamina D nazywana jest witaminą szczęścia, ponieważ jej obecność w organizmie jest potrzebna do syntezy niektórych hormonów wpływających na nastrój. Nie jesteśmy jednak w stanie syntetyzować jej bez odpowiedniej dawki promieni słonecznych. Jeżeli tylko za oknem pojawia się słońce, warto wybrać się na spacer i "nałapać" nieco słońca. W innych wypadkach pozostaje suplementacja syntetycznym odpowiednikami, które kupimy w aptece bez recepty.